Arch Enemy od jakiegoś czasu nie trzeba już w Polsce jakoś szczególnie przedstawiać. Formacja, którą kapitalny gitarzysta Michael Amott założył wraz z bratem po swoim pożegnaniu się z Carcass w latach 90. XX wieku, koncertuje u nas regularnie i zbudowała pokaźną bazę maniakalnych fanów, sprawiających coraz częściej, że koncerty kapeli są wyprzedane. Melodyjny death metal powstałej w Szwecji i obecnie międzynarodowej grupy z charyzmatyczną wokalistką Alissą White-Gluz na wokalu, przyjął się nad Wisłą doskonale.