Ten koncert w warszawskiej Hydrozagadce to okazja, żeby prześledzić drogę fińskiego death metalu od początku do teraz. Niewiele bowiem jest ekip, które uosobiałyby wpływ fińskiej sceny na death metal tak bardzo jak Demilich, których jedyny album Nespithe z 1993 r. jest obowiązkową pozycją dla fanów gatunku, chociaż przez lata znali go i cenili tylko najwięksi zajawkowicze. Niewiele jest też ekip, które uosabiałyby fińską scenę w jej teraźniejszym kształcie tak bardzo jak Krypts, których potężne brzmienie przywodzi na myśl porównania do lodowca.