Pierwsza we Wrocławiu, indywidualna wystawa jednego z najbardziej rozpoznawalnych na świecie kolektywów artystycznych – Slavs and Tatars.
W dzieciństwie nie mieliśmy pojęcia, że pewnego dnia wschód przeniesie się na zachód. Co za niedorzeczny pomysł? Kto by pomyślał, że jakiś kierunek mógłby poruszać się w innym kierunku? – Slavs and Tatars, Slavs, 032c, 2006.
Wystawa kolektywu Slavs and Tatars pt. Long Lvive Lviv. Слава за Бреслава przywołuje splecione historie Lwowa i Wrocławia ze szczególnej perspektywy orientalizmu. Po II wojnie światowej, kiedy Lwów stał się częścią Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej, polska ludność miasta została zmuszona do przesiedlenia się do Wrocławia – niemieckiego miasta przyznanego Polsce na konferencji poczdamskiej jako rekompensatę za utratę ziem wschodnich. Wraz z przesiedlaną ludnością także naukowcy z renomowanego Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie (dziś Uniwersytet Narodowy im. Iwana Franki) zostali zmuszeni do ucieczki, a większość objęła stanowiska na Uniwersytecie Wrocławskim. Jednak jeden kluczowy wydział nie przetrwał tej deportacji.
W leżącym na wschodnim pograniczu II RP Lwowie działał jeden z wiodących w Europie ośrodków studiów orientalistycznych. Specjalnie na potrzeby wystawy w OP ENHEIM, Slavs and Tatars wskrzeszają Wydział Orientalistyczny we Wrocławiu, tak jakby lwowskie tradycje naukowe i dociekania przetrwały przeprowadzkę na zachód. W otoczeniu orientalnych tkanin i kobierców wchodzących w skład kolekcji rodziny Kulczyckich, ukraińscy wykładowcy z Uniwersytetu im. Iwana Franki poprowadzą w siedzibie OP ENHEIM cykl mistrzowskich warsztatów i wykładów na tematy wschodnie, od kursów języka arabskiego i perskiego aż po omówienie kluczowej roli islamu w Europie Wschodniej. Slavs and Tatars, oprócz serii rzeźb społecznych, zaprojektowali związaną z lwowskim uniwersytetem kolekcję merchandisingową.
Ponad siedemdziesiąt pięć lat po tym, jak historia Lwowa i Wrocławia połączyła się po raz pierwszy, kwestia migracji nadal pozostaje istotna i niezrozumiana, zarówno na świecie, jak i w Polsce. Wystawa skłania do zastanowienia się, w jaki sposób granice państw i wyobrażenia o własnej tożsamości wpływają na wiedzę i władzę, zwłaszcza w kontekście trwającej obecnie migracji ze Wschodu do Polski.